Wielki zwrot w politycznej narracji prezes PiS, Jarosława Kaczyńskiego, widzą pewni komentatorzy, kiedy sam przyznał publicznie, że jego partia mogła popełnić błąd. Kontrowersyjny problem dotyczył wysokości składek ZUS. Profesor Antoni Dudek, znany politolog, jednak nie jest przekonany, czy to świadczy o jakiejś radykalnej zmianie retoryki Kaczyńskiego.
Według profesora Dudka, wyniki sondaży z ostatnich kilkunastu tygodni wpłynęły na decyzję prezesa PiS. Eksperci analitycy, którzy regularnie dostarczają mu badania opinii publicznej, uświadomili go, że jeżeli będzie kontynuował swoją retorykę opartą wyłącznie na obwinianiu Tuska, poparcie dla PiS zacznie spadać. To skłoniło Kaczyńskiego do zmiany swojego podejścia.
Profesor Dudek uważa jednak, że prezes PiS przyjął tę informację z niechęcią i nieufnością. Mimo to, z pewnym obrzydzeniem zdecydował się na ruch w kierunku samokrytycyzmu, co jest dla niego ewidentnie trudne. Na razie jest za wcześnie, aby ocenić, jakie efekty przyniesie ta zmiana.
Zdaniem Antoniego Dudka, mimo tych zmian w retoryce Kaczyńskiego, temat Tuska nie zniknie z jego publicznych wypowiedzi. Teraz retoryka prezesa PiS będzie prawdopodobnie mieszaną – z jednej strony przyznawaniem się do błędów partii, z drugiej – powrotem do narracji o zagrożeniach dla Polski. „Wina Tuska” może nie pojawiać się już tak często, ale nadal będzie obecna, być może tylko bardziej osadzona w szerszym kontekście samokrytyki i nowych pomysłów.