Instytut Sobieskiego proponuje stopniowe modyfikacje w systemie emerytalnym – na celowniku 12 tys. zł dodatku dla seniorów

Zgodnie z propozycjami Instytutu Sobieskiego, planowane są stopniowe reformy w obecnym systemie emerytalnym. Pierwszym z zapowiadanych kroków ma być rozwinięcie systemu zachęt finansowych dla osób, które zdecydują się na kontynuację pracy zawodowej po przejściu na emeryturę. W długoterminowej perspektywie, instytut sugeruje powrót do dialogu na temat podniesienia wieku emerytalnego.

Badania przeprowadzone przez Instytut Sobieskiego na próbie 45 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, w tym państw należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), przewidują niepokojące perspektywy dla przyszłych emerytów w Polsce. Z analizy wynika, że w przeważającej części krajów OECD istnieje tendencja do eliminacji różnic wieku emerytalnego pomiędzy kobietami a mężczyznami, co kontrastuje z aktualną sytuacją w Polsce.

Sporządząjący raport, Bartosz Marczuk, jest obecnie wiceszefem Instytutu Sobieskiego. W przeszłości zajmował stanowisko wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie PiS, odpowiadając za strategie prorodzinne oraz implementację programu 500+. Warto dodać, że sprawował tę funkcję również w czasie, gdy wiek emerytalny został obniżony przez PiS po wcześniejszym uruchomieniu tego procesu przez rząd Donalda Tuska.

Najbardziej niepokojące dane zawarte w analizie OECD „Pension at a Glance 2023” odnoszą się do stopy zastąpienia dla osób o średnich dochodach. Według przewidywań, pierwsza emerytura dla kobiet urodzonych po roku 1990 oraz mężczyzn urodzonych po roku 1985 będzie stanowiła zdecydowanie niższą część ostatniej pensji, niż wynosi to obecnie.

W Polsce stopa zastąpienia dla kobiet jest niska, co może nie dziwić w kontekście długotrwałych trendów, jednak sytuacja ta prezentuje się znacznie gorzej, niż przewidywano. Według prognoz OECD, Polska znajdzie się na przedostatnim miejscu pod względem tego wskaźnika we wszystkich krajach organizacji, zaraz za Litwą. Kobiety w Polsce mogą liczyć jedynie na około 23 proc. swojej ostatniej pensji jako emeryturę, podczas gdy średnia dla OECD wynosi 50 proc.

Sytuacja mężczyzn wydaje się nieco lepsza, ze stopą zastąpienia wynoszącą 29 proc., jednak jest to nadal wynik daleko poniżej średniej OECD, która wynosi 50,7 proc., oraz średniej dla całej Unii Europejskiej (54,8 proc.). Warte odnotowania jest to, że w większości krajów UE i OECD różnice w wysokości świadczeń emerytalnych między kobietami a mężczyznami są minimalne.

Kolejne zestawienie dostarcza wyjaśnienia dla tak pesymistycznych przewidywań. Z niego wynika, że Polska w 2050 roku, obok Kolumbii, znajdzie się w grupie krajów OECD o najniższym wieku emerytalnym kobiet – jedynie 60 lat. Analiza pokazała istnienie silnej korelacji między poziomem rozwoju gospodarczego a wiekiem emerytalnym, przy czym kraje nordyckie charakteryzują się najpóźniejszym wiekiem przejścia na emeryturę.

Eksperci przewidują różne rozwiązania. Współczesne systemy emerytalne, incl. polski model oparty na zdefiniowanej składce, mocno powiązały wiek przejścia na emeryturę z wysokością otrzymywanego świadczenia. To prosty mechanizm: wysokość emerytury zależy od stosunku zgromadzonych składek do przewidywanego okresu pobierania świadczenia. Im wcześniej zdecydujemy się na zakończenie aktywności zawodowej, tym krótszy będzie okres oszczędzania, a dłuższy czas pobierania świadczenia, co nieuchronnie przełoży się na niższą emeryturę.

Instytut Sobieskiego na podstawie przeprowadzonych analiz proponuje dwa zestawy rozwiązań. Pierwszy polega na tworzeniu zachęt do przedłużenia pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego. Tego rodzaju działania są częścią szerszego kontekstu europejskich reform, gdzie Komisja Europejska zaleca podniesienie efektywnego wieku emerytalnego, co znajduje odzwierciedlenie także w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności.

Bartosz Marczuk z Instytutu Sobieskiego podkreśla konieczność wypracowania systemu zachęt, które skłoniłyby obywateli do przedłużania aktywności zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego. Celem tych działań jest uświadomienie społeczeństwu, że kontynuowanie pracy może przynieść wymierne korzyści finansowe. Chociaż w 2022 roku podjęto pierwszą próbę w postaci ulgi podatkowej dla seniorów, to rozwiązanie to wydaje się niewystarczające.