Nadchodzące władze państwowe mają w planach podnieść zarobki pracowników służby publicznej o 20 proc., jednak czas realizacji tych planów pozostaje nieokreślony. Niemniej jednak, pojawił się niedawno projekt ustawy, który pozwoliłby na zwiększenie wynagrodzenia dla jednej z grup zawodowych już od początku kolejnego roku, czyli 1 stycznia 2024. Pracownicy służb społecznych, którzy są obecnie jednymi z najmniej zarabiających pracowników sektora publicznego, mogliby skorzystać z tej zmiany.
Oczekuje się, że nowa administracja Donalda Tuska wprowadzi te podwyżki dla pracowników służby publicznej jak najszybciej i że wyniosą one 20 proc. Jednak ze względu na ograniczenia czasowe, które utrudniają dokonanie większych zmian w budżecie, prawdopodobnie większość urzędników będzie musiała poczekać na te podwyżki dłużej niż do stycznia.
Jednakże, jak się okazuje, parlamentarna większość nie musi spieszyć się z przygotowywaniem nowych przepisów, aby podnieść wynagrodzenia dla jednej z najgorzej opłacanych grup pracowników już od nowego roku. Mógłby skorzystać z gotowego projektu ustawy, który został przygotowany przez poprzedni rząd. W tym przypadku chodzi nie o podniesienie podstawowego wynagrodzenia, ale o dodatkowe premie.
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej posiada gotowy projekt ustawy. Wiceminister rodziny i polityki społecznej, Stanisław Szwed, poinformował, że jego resort opracował projekt ustawy dotyczący dodatku do wynagrodzenia dla służb społecznych. „Przygotowaliśmy ustawę dotyczącą dodatku do wynagrodzenia dla pracowników służb społecznych. Ustawa ta określa warunki dla skorzystania z tego dodatku dla pracowników jednostek pomocy społecznej. W zależności od kwalifikacji, doświadczenia i rodzaju pracy, proponujemy miesięczny dodatek w wysokości od 500 zł do 1000 zł netto”