William Burns, szef Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) w USA, wyraża zaniepokojenie, że Ukraina może zostać pokonana przez Rosję do końca 2024 roku, jeśli nie otrzyma wsparcia militarnego ze strony USA. Zdaniem Burnsa, bez pomocy militarnej z USA, Rosja będzie miała możliwość narzucenia warunków politycznej ugody.
Pomoc wojskowa od USA mogłaby dostarczyć Ukrainie praktycznego wsparcia oraz moralnego zastrzyku energii potrzebnego do utrzymania pozycji na froncie w 2024 roku – stwierdził Burns podczas publicznego wystąpienia w Prezydenckim Centrum George’a Busha w Dallas, Teksas. CNN zacytowało te słowa dyrektora CIA.
Według Burnsa, zagrożenie porażką Ukrainy bez pomocy z USA jest „bardzo realne”. Chociaż nie precyzuje, co miałoby oznaczać takie przegrane, można domniemywać, że byłoby to równoznaczne z przejęciem dużej części terytorium Ukrainy przez Rosję i efektywnym „zamrożeniem” konfliktu na obecnej linii frontu – podobnie jak miało miejsce w przypadku aneksji Krymu przez Rosję i przejęcia dużej części Donbasu w 2014 roku, jak informuje portal CNN.
Burns zauważa, że Ukraincy zostali przytłoczeni przez przeciwnika na polu bitwy, ale nie wynika to z braku odwagi czy determinacji. Wyraża obawę, że bez dodatkowego wsparcia ze strony USA, konflikt może nasilić się w przyszłości, jak było to w przypadku Awdijiwki, miasta w obwodzie donieckim, które zostało zajęte przez agresorów w lutym.
Prezydent Joe Biden wyraził poparcie dla pakietu trzech ustaw dotyczących wsparcia dla Ukrainy, Izraela i regionu Indo-Pacyfiku zaproponowanego przez Republikanów w Izbie Reprezentantów. Wezwał obie izby Kongresu do szybkiego przetwarzania tych projektów i zapowiedział natychmiastowe ich podpisanie. Zgodnie z tymi ustawami, Waszyngton miałby przeznaczyć na wsparcie Ukrainy 60,8 mld dolarów.
W trakcie wideokonferencji z ambasadorami krajów zrzeszonych w platformie United24, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał 7 kwietnia, że bez pomocy USA i decyzji Kongresu o przekazaniu wsparcia militarnego, Ukrainie będzie trudno nie tylko wygrać wojnę, ale nawet przetrwać jako państwo. Była to najbardziej alarmująca i pesymistyczna wypowiedź Zełenskiego od rozpoczęcia rosyjskiej agresji w lutym 2022 roku.